Dziś kakaowa wersja biszkoptu , który w zeszłym tygodniu pojawił się na ciastkożercach. Prosty biszkopt czekoladowy jest idealną bazą na urodzinowe torty – puszysty, mięciutki i do tego nie upada :) Biszkopty, z których robię moje torty są bez proszku do pieczenia, cały sekret tkwi w dobrze ubitej pianie z jajek – im bardziej napowietrzona, tym wyższy i bardziej puszysty biszkopt.
Moja forma ma 16 cm średnicy więc stosunkowo niedużo, jeśli zatem zdecydujecie się piec biszkopt w formie o średnicy 22 lub 26 cm podane składniki trzeba pomnożyć przez dwa. Jeśli robicie większy tort czekoladowy pomocny może być dla Was ten wpis.
Jeśli szukacie inspiracji, co pysznego można wyczarować z już upieczonego biszkoptu zapraszam Was serdecznie do zobaczenia wpisów z przepisami na torty.
Składniki:
3 jajka
6 łyżek mąki pszennej (około 65 g jeśli macie wagę)
3 łyżki kakao (płaskie)
3 łyżki mąki ziemniaczanej
9 łyżek cukru
Jak zrobić prosty biszkopt czekoladowy?
Mąkę pszenną i ziemniaczaną mieszamy z kakao i przesiewamy. Jajka wyciągamy z lodówki – dobrze, żeby miały temperaturę pokojową, wtedy łatwiej je ubić.
Formę do pieczenia wykładamy papierem. Piekarnik nastawiamy na 160 stopni.
Jajka ubijamy na sztywno z cukrem, im lepiej ubijamy jajka tym ładniejszy i bardziej puszysty będzie biszkopt, dlatego dobrze jest zarezerwować sobie na to przynajmniej 10 minut. Jeśli robimy biszkopt z większej ilości jajek można w pierwszej kolejności ubić białka z cukrem, potem dodawać po jednym żółtko i dalej miksować – nie ma to większego znaczenia dla efektu końcowego, jednak w ten sposób piana ubije się trochę szybciej. W tym przepisie, podobnie jak w przepisie na brownie nie dodajemy proszku do pieczenia, ciasto rośnie tylko dzięki pęcherzykom powietrza wtłoczonym do masy podczas ubijania.
Gotowa piana powinna być biała i gęsta. Dodajemy do niej w dwóch turach przesianą mąkę z kakao. Mieszamy delikatnie drucianą trzepaczką lub silikonową szpatułką – im mniej mieszania tym lepiej – biszkopt będzie dzięki temu bardziej puszysty.
Gotowy biszkopt w zależności od rozmiaru blaszki pieczemy około 45 minut lub do tzw. „suchego patyczka”
Po wyciągnięciu z piekarnika wyciągamy biszkopt z formy i odstawiamy do ostudzenia na kratkę. Kiedy biszkopt przestygnie ściągamy papier do pieczenia i przekładamy go na świeży kawałek papieru – dzięki temu łatwo będzie można go przenosić podczas robienia tortu i nie będzie przyklejał się do blatu.
Po potrzebne akcesoria cukiernicze i dekoracje zapraszam Was serdecznie do mojego sklepu. Wystarczy kliknąć na zdjęcie :)
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)