Dziś tarta cytrynowa – idealna do popołudniowej kawy! Na kruchym cieście z domowym kremem cytrynowym (lemon curd), który pojawił się na blogu już jakiś czas temu i delikatną bezą. Co powiecie na taki deser? :)
Tartę piekłam w foremce z wyciąganym dnem o średnicy 25 cm.
Składniki na ciasto:
1 szklanka mąki
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
30 g masła
30 g margaryny
1 jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na krem cytrynowy (lemon curd)
do przygotowania tarty zużyłam połowę przygotowanej według przepisu porcji (resztę można przechować)
Składniki na bezę:
2 białka
1/2 szklanki cukru
Tarta cytrynowa – jak to zrobić?
Krem cytrynowy przygotowujemy według przepisu, można zrobić go dużo wcześniej i przechować w lodówce około tygodnia. Masło i margarynę na ciasto wyciągamy wcześniej z lodówki, żeby zmiękły.
Wszystkie składniki zagniatamy na jednolite ciasto w misce lub na stolnicy.
Gotowe ciasto rozwałkowujemy na stole podsypując w razie potrzeby mąką mąką. Staramy się, żeby średnica ciasta była większa od foremki, tak żeby wystarczyło na zrobienie brzegów.
Rozwałkowane ciasto nawijamy na wałek i przenosimy na foremkę, dociskamy do brzegów i przejeżdżamy wałkiem po krawędziach, żeby odciąć nadmiar ciasta.
Zgniatamy arkusz papieru do pieczenia, rozkładamy i kładziemy na ciasto, do środka sypiemy ryż lub fasolę – dzięki obciążeniu tarta nie wybrzuszy się podczas pieczenia, więc będziemy mieć dużo miejsca na nadzienie. Pieczemy 15 minut w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni, po tym czasie ściągamy papier z fasolą i pieczemy ciasto przez kolejne 15 minut na złoty kolor.
Białka (dobrze, żeby były w temperaturze pokojowej) ubijamy na gęstą pianę dodając po trochu cukier. Ubita piana powinna być gęsta i lśniąca, a po roztarciu jej w palcach nie powinno być czuć kryształków cukru.
Na upieczony spód nakładamy krem cytrynowy.
Pianę z białek rozsmarowujemy na kremie łyżką lub przekładamy do szprycy i wyciskamy.
Tartę podpiekamy w temperaturze 210 stopni przez około 3 minuty, tylko po to, żeby zrumienić bezę – dobrze mieć ją na oku, żeby beza nie zrobiła się zbyt ciemna.
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)