Jeśli lubicie przyprawy korzenne i chętnie dodawalibyście je nie tylko do piernika, to mam dla Was coś specjalnego. Pyszne muffinki piernikowe z nadzieniem z domowego dżemu i polewą z mlecznej czekolady :) Z podanych składników wyszło mi 9 dużych babeczek. Piekłam je w papilotkach tulipanach, które można zrobić samodzielnie z kwadratów papieru do pieczenia o wymiarach mniej więcej 15×15 cm. Filmik z instrukcją znajdziecie na moim Instagramie.
Do nadziana babeczek lubię używać domowego dobrze wysmażonego dżemu, który nie wsiąknie w ciasto. Polewa to po prostu rozpuszczona czekolada – możecie użyć dowolnej ulubionej :)
Jeśli szukacie inspiracji na inne aromatyczne wypieki w sam raz na długie jesienne i zimowe popołudnia, to zapraszam Was serdecznie do zajrzenia do wpisów z przepisami na klasyczne pierniczki, pierniczki na kubek, ciasto piernik czy mini domki z piernika. Do pochrupania w sam raz będą ciasteczka imbirowe, a przepis na klasyczne babeczki znajdziecie tutaj.
Muffinki piernikowe – jak to zrobić?
Składniki na muffinki piernikowe:
300 g mąki
3 łyżki brązowego cukru (można zastąpić białym cukrem, brązowy ma delikatny karmelowy posmak)
1,5 łyżeczki sody
3 łyżeczki przyprawy do piernika
120 g miodu
150 g masła
2 jajka
+ dżem i mleczna czekolada
Masło rozpuszczamy razem z miodem, odstawiamy do przestudzenia. Suche składniki mieszamy razem w misce.
Kiedy masło nie jest już gorące dodajemy jajka i dokładnie mieszamy.
Łączymy suche i mokre składniki, mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Blaszkę do muffinów wykładamy papilotkami (możecie zrobić je samemu, ale nie musicie – zostawiam link do kategorii Papilotki w Sklepie Ciastkożercy). Rozkładamy do papilotek. Nasze babeczki piernikowe pieczemy około 20 – 25 minut w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni.
W przestudzonych babeczkach wycinamy dziurki na dżem, zostawiamy wierzchnią część do przykrycia. Do tego zadania najlepiej nada się nieduży nożyk.
Nakładamy po łyżeczce dżemu i przykrywamy. Jeśli chcemy, żeby dżemu zmieściło się więcej, końcówkę można nieco przyciąć. I tak, śmiało, ten kawałek nie będzie nikomu potrzeby, można go od razu zjeść ;)
Nie szkodzi jeśli widać łączenia na babeczkach, ponieważ wszystko przykryje rozpuszczona czekolada :) Moją czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej, jeśli macie wątpliwość jak to zrobić możecie zobaczyć to na moim YouTubie o tutaj.
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)
Mam nadzieję, że Wasze pierniki świąteczne udadzą się świetnie. Dajcie koniecznie znać jak wyszyły Wasze tegoroczne świąteczne wypieki. Będzie mi bardzo miło, gdybyście chcieli pochwalić się swoimi pierniczkami w komentarzach pod wpisem. Wesołych Świąt!