Ten piernik należy do tych świątecznych ciast, które spokojnie możecie przygotować sobie nieco wcześniej rezerwując czas przed samą wigilią na jakieś przyjemności (pakowanie prezentów? :) ). Przykryty może stać w chłodnym miejscu do 3 dni, a obowiązkowo powinnien odstać przynajmniej noc po zrobieniu, żeby wszystkie aromaty się połączyły, a śliwkowe powidła nieco wsiąkły w ciasto – wtedy smakuje najlepiej! Mój piernik piekłam w dużej tortownicy o średnicy 26 cm.
Jakie są Wasze ulubione świąteczne przepisy? U mnie piernik robi sie nie tylko na Boże Narodzenie, ale także w ciągu roku. Za to tylko na święta robi się pierniczki :) Jeśli szukacie inspiracji na inne świąteczne przepisy, zapraszam Was serdecznie do zajrzenia do wpisu z przepisami na świąteczne pierniki, makowca czy pyszny sernik z rosą. Albo możecie iść na całość i obejrzeć wszystkie świąteczne wpisy w zakładce Boże Narodzenie :)
Składniki:
3 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru
1 szklanka miodu
2 jajka
150 g masła
2 łyżki kakao
2 łyżeczki sody
1 szklanka jogurtu naturalnego
1 filiżanka espresso
2 łyżki przyprawy do piernika
+ ok. 400 g powiedeł śliwkowych, 100 g gorzkiej czekolady, 70 ml śmietany kremówki
Jak zrobić piernik?
Wszystkie suche składniki z wyjątkiem cukru mieszamy razem w misce: mąkę, kakao, sodę i przyprawę do piernika. W rondelku rozpuszczamy masło z miodem i filiżanką espresso.
Masło z miodem odstawiamy do przestudzenia, kiedy nie jest już gorące dodajemy jogurt naturalny i mieszamy.
Ubijamy jajka na puszystą pianę dodając po trochu cukier.
Do ubitych jajek dodajemy mokre składniki (masło z miodem nie może być gorące) i przesiewamy wszystkie suche. Mieszamy szpatułką lub miksujemy na niskich obrotach miksera aż do uzyskania jednolitej masy (nie dłużej!).
Przelewamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 45-50 minut lub do „suchego patyczka” w temperaturze 170 stopni.
Czas, kiedy ciasto jest w piecu możemy wykorzystać na zrobienie polewy. Pokrojoną na kawałki gorzką czekoladę podgrzewamy na małym ogniu razem z kremówką, mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Upieczone ciasto wyciągamy na kratkę i odstawiamy do ostudzenia.
Po przestudzeniu przekrawamy na 3 blaty i nakładamy do środka powidła śliwkowe.
Wierzch ciasta smarujemy przestudzoną polewą czekoladową.
Dodatkowo zdecydowałam się na dekorację z gwiazdek z opłatka.
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)