Świnki z drożdżowego ciasta to pyszna i urocza przekąska, która smakuje równie dobrze na ciepło (tak, jem ciepłe ciasto zaraz po wyciągnięciu z pieca, nie, nigdy nie bolał mnie od tego brzuch :) ) jak i na zimno. Jako nadzienie możecie użyć owoców ze słoika, porządnego babcinego dżemu (dobrze wysmażony i bez żelatyny) lub najprościej – Waszej ulubionej czekolady. Ja upiekłam sylwestrowe świnki z orzechową Milką. W zależności od wielkości szklanki, którą będziemy wycinać świnki podane proporcje wystarczą na około 15 – 20 ciastek.
A jeśli szukacie inspiracji na sylwestrowe przekąski na słono, zapraszam do zajrzenia do wpisów z przepisami na domową pizzę lub mini pizzeriny :)
Składniki:
2 szklanki mąki
3 jajka
50 g drożdży
0,5 kostki margaryny
0,5 szklanki cukru
100 ml mleka
+ tabliczka czekolady
Jak zrobić sylwestrowe świnki?
Margarynę roztapiamy na małym ogniu i odstawiamy do przestudzenia. Jajka wbijamy do miseczki, dokładnie mieszamy. Do małego naczynia odkładamy jedną łyżkę roztrzepanych jajek (świetnie nadają się na „klej”, żeby przymocować uszy i ryjki świnek). Do przestudzonej margaryny wlewamy jajka i prawie cały cukier (zostawiamy około 2 – 3 łyżeczek), całość mieszamy.
W ciepłym mleku rozpuszczamy cukier i drożdże, odstawiamy do wyrośnięcia (warto na nie spoglądać od czasu do czasu,
lubią uciekać).
W dużej misce łączymy mąkę, wyrośnięte drożdże i margarynę z jajkami i cukrem. Zarabiamy ciasto dodając w razie potrzeby trochę mąki.
Wałkujemy ciasto na grubość około 0,5 cm podsypując mąką. Układamy na jednym brzegu w odstępach co kilka centymetrów po kostce czekolady, przykrywamy czekoladę drugim końcem ciasta. Za pomocą szklanki wycinamy kółka, tak żeby czekolada zawsze była w samym środku (jeśli znajdzie się na brzegu kółka może wypłynąć podczas pieczenia).
Ciastka przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia zostawiając duże odstępy, żeby miały miejsce na
wyrośnięcie.
Nastawiamy piekarnik na temperaturę 200 stopni.
Kieliszkiem wycinamy po trzy mniejsze kółka na każdą głowę świnki. Z jednego robimy ryjek – dziurki można wyciąć za pomocą słomki, z pozostałych dwóch uszy. Gotowe elementy przyklejamy do głowy świnki używając jak kleju roztrzepanego jajka.
Świnki wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na około 15 min.
Oczy możemy zrobić z roztopionej polewy czekoladowej (dekorujemy przestudzone świnki) lub z czekoladowych dropsów (przyklejamy na ciepłe ciastka).
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)