Urodzinowych deserów ciąg dalszy :) Oprócz tortu jednorożca i sernika na zimno, zaplanowałam też minipavlove z granatem. Chciałam, żeby pracę można było rozłożyć sobie na części, dlatego bezy upiekłam wcześniej, a krem dodałam w dniu przyjęcia. Warto zrobić to przed samym podaniem, a jeśli bezy muszą zaczekać na gości, koniecznie przełóżcie je do lodówki. Do kremu możecie użyć dowolnego aromatu do ciasta, ja użyłam jaśminowego, który przywiozłam sobie z wakacji (po nie-tylko ciastkowe kadry i filmy zapraszam na instastory).
Składniki na bezy:
2 białka
120 g cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soku z limonki
Składniki na krem:
200 ml śmietany kremówki
100 g serka mascarpone
utrwalacz do bitej śmietany np. śmietanfix
1 łyżka cukru pudru (można więcej jeśli lubicie słodkie ciasta)
dowolny aromat do ciasta u mnie jaśminowy
+ granat i limonka do dekoracji
Jak zrobić minipavlove z granatem?
Białka – najlepiej w temperaturze pokojowej – ubijamy w mikserze, dobrze spisuje się tu stojący, bo ubijanie zajmie dość dużo czasu. Kiedy lekko się spienią dodajemy powoli cukier i cukier waniliowy – łyżka po łyżce czekając aż poprzednia partia dobrze się wymiesza.
Ubita piana powinna być gęsta i lśniąca, a kiedy weźmiemy nieco i rozetrzemy między palcami nie powinno być tam drobinek cukru. Do ubitej piany dodajemy mąkę ziemniaczaną i sok z limonki i miksujemy do połączenia składników.
Pianę przekładamy do worka cukierniczego z dużą okrągłą końcówką. Wyciskamy beziki na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Jak to zrobić można zobaczyć w krótkim filmiku na moim Instagramie lub Facebooku. Mnie wyszło 9 sztuk.
Blaszkę wkładamy do piekarnika rozgrzanego na 120 stopni, pieczemy ok. pół godziny, po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i suszymy przez godzinę.
Kremówkę ubijamy razem z serkiem mascarpone do uzyskania jednolitej sztywnej konsystencji. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder wymieszany z utrwalaczem do bitej śmietany. Na koniec dodajemy odrobinę ulubionego aromatu (można pominąć lub zastąpić np. pesteczkami wanilii). Dekorujemy kremem wystudzone bezy.
Na krem nakładamy pestki granatu i skórkę otartą z limonki.
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)