Cytryniak to popisowe ciasto mojej mamy. I choć próbowałam go robić kilka razy, nigdy nie wyszedł idealnie taki jak jej. Postanowiłam więc nie gonić niedoścignionego wzoru i zrobić go po swojemu. Z połowy składników potrzebnych na dużą blachę ciasta zrobiłam babeczki, a na górę zamiast cytrynowego lukru przygotowałam cytrynową wersję kremu budyniowego.
Składniki na babeczki:
0,5 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru
0,5 kostki margaryny
1 duża cytryna
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
Margarynę wyciągamy z lodówki, kroimy na mniejsze kawałki i odstawiamy, żeby zmiękła. Oddzielamy żółtka od białek.
Ocieramy skórkę z połówki cytryny i wyciskamy sok. Żółtka ucieramy dokładnie z cukrem, sokiem i skórką z cytryny i miękką margaryną (można zrobić to mikserem).
Do masy dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i dokładnie mieszamy. Białka ubijamy na sztywną pianę.
Delikatnie łączymy pianę z białek z masą, najlepiej za pomocą trzepaczki.
Gotową masę przekładamy do foremek wysmarowanych masłem i wysypanych bułką tartą. Pieczemy około 30 min w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni.
Czas kiedy babeczki są w piecu możemy wykorzystać na przygotowanie kremu i dekoracji.
Krem przekładamy do szprycy lub worka cukierniczego i dekorujemy przestudzone babeczki.
Smacznego!
ciastkożercy.pl