Uwielbiam babeczki drożdżowe – najlepiej w wersji z owocami i kruszonką! Do tej pory pojawiły się u mnie takie babeczki np. z rabarbarem. To już taka mała zapowiedź lata :) Tym bardziej, że w sklepach coraz łatwiej o dobre truskawki. Dzisiejsze babeczki truskawkowe z powodzeniem mogą znaleźć się też w piknikowym koszyku na zbliżający się długi weekend, świetnie zniosą trudy transportu, są tak samo pyszne następnego dnia i w przeciwieństwie do blachy ciasta znacznie łatwiej je podzielić między siebie siedząc na kocu na trawie :) Podane proporcje wystarczą na 18 standardowych babeczek lub 12 dużych – warto wtedy użyć papilotek tulipanów (jak je zrobić samemu z papieru do pieczenia? można zobaczyć np. w tym wpisie albo na filmiku na moim Instagramie w wyróżnionych relacjach)..
Jeśli wolicie oglądać przepisy na filmie, zapraszam Was na mój kanał YouTube, gdzie również pokazuję jak upiec babeczki z truskawkami – tym razem w klasycznej formie.
Składniki:
2,5 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
1/2 szklanki mleka
3/4 kostki masła (150 g)
100 g drożdży
2 jajka
płatki migdałowe (opcjonalnie)
Składniki na kruszonkę:
1/4 kostki masła (50 g)
1/4 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki
1 łyżeczka cukru waniliowego
szczypta proszku do pieczenia
Jak zrobić babeczki truskawkowe?
W ciepłym mleku rozpuszczamy drożdże i połowę cukru. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Jajka ucieramy z resztą cukru, masło rozpuszczamy i odstawiamy do wystudzenia.
Łączymy wszystkie składniki i wyrabiamy ciasto łyżką lub w mikserze. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ciasto powinno rosnąć około 40 minut i podwoić swoją objętość.
W międzyczasie przygotowujemy kruszonkę: miękkie masło zagniatamy z resztą składników.
Truskawki myjemy i kroimy na kawałki.
Rozkładamy ciasto do foremek nakładając do każdej trochę płatków migdałowych.
Foremki wypełniamy ciastem tylko do połowy i odstawiamy do wyrośnięcia. Nakładamy kawałki truskawek i kruszonkę i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 25 – 30 minut w temperaturze 160 stopni. Po tym czasie dobrze sprawdzić jeszcze patyczkiem czy w środku na pewno nie ma surowego ciasta.
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)