Na każde Święta u mnie w domu oprócz pierników robiliśmy malutkie drożdżowe świąteczne rogaliki. To ten rodzaj słodyczy, które można zrobić wcześniej, zamknąć w pudełku i podjadać przez całe święta :) Lubię nadziewać je gęstym babcinym dżemem wiśniowym, albo wiśniami ze słoika, równie dobrze pasować będzie jednak czekolada, masło orzechowe, migdały w karmelu lub nadzienie takie jak w tych rogalikach. Do rogalików nie nadaje się kupny dżem z żelatyną, ponieważ pod wpływem temperatury robi się rzadki i wypływa na blaszkę. I jeszcze jedna informacja: z przepisem na te rogaliki jest związana jakaś cukiernicza magia, której nie rozumiem, ale tak robiła zarówno moja mama, jak i babcia. Wyrobione ciasto zamyka się szczelnie w worku, wkłada do zimnej wody i czeka aż wypłynie. To znak, że jest gotowe do wałkowania. Jeśli ktoś z Was wie, dlaczego tak się robi i jak to działa, to będę ogromnie wdzięczna jeśli zdradzicie mi ten sekret w komentarzach ;)
Jeśli szukacie innych świątecznych inspiracji zapraszam Was serdecznie do zajrzenia do wpisów z przepisami na świąteczne pierniczki, ciasteczka z rozpuszczonym bałwankiem, babeczki z choinkami. Lub nie rozdrabniajcie się i od razu zajrzyjcie do zakładki Boże Narodzenie, gdzie znajdziecie wszystkie przepisy tematyczne ;)
Składniki:
500 g mąki
1 kostka margaryny (można zastąpić 250 g masła)
100 ml mleka
60 g drożdży
2 łyżki cukru
wiśnie ze słoika lub gęsty dżem (domowy bez żelatyny!)
+cukier puder i sok z cytryny
Margarynę rozpuszczamy na małym ogniu i odstawiamy do przestudzenia.
W ciepłym mleku rozpuszczamy cukier z drożdżami i odstawiamy do wyrośnięcia.
Teraz wystarczy tylko pilnować, żeby drożdże nie wykipiały ;)
Wyrośnięte drożdże i przestudzoną margarynę wlewamy do mąki i zagniatamy.
Wyrobione ciasto wkładamy do szczelnego foliowego worka, wiążemy na supeł i zanurzamy w zimnej wodzie.
Kiedy worek wypłynie na powierzchnię, wyciągamy ciasto i wałkujemy na stolnicy na grubość kilku milimetrów.
Nożem tniemy ciasto na kwadraty o boku około 7-8 cm. Na rogu każdego kwadratu kładziemy łyżeczkę dżemu lub kilka wiśni i zwijamy kwadrat na ukos zaczynając od rogu z nadzieniem. Brzegi rogalika zagniatamy i łaczymy razem.
Świąteczne rogaliki
Przekładamy rogaliki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego na 180 stopni na około 15 min.
Z cukru pudru i cytryny robimy lukier do udekorowania rogalików.
Gotowe rogaliki lukrujemy po przestygnięciu. Lub nie czekamy na lukier i jemy na ciepło :)
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)