Przepis na domową masę cukrową pojawił się na blogu kilka miesięcy temu i bardzo się cieszę, bo z Waszych komentarzy i ilości odwiedzin mogę powiedzieć, że spodobał się Wam tak bardzo jak mnie :) Domową masę cukrową można wykorzystać do zrobienia dekoracji lub obłożenia tortu czy babeczek (w tym i w tym wpisie można zobaczyć jak wyszło w praktyce). Z dodatkiem barwników spożywczych mamy świetny materiał na różyczki, zwierzątka i inne wspaniałości, które się nam zamarzą. Dziś wariant dla tych, którym nie udało się w pobliskich marketach znaleźć barwników (a sama wiem, że to wcale nie takie proste). Pomysł na wykorzystanie galaretki pojawił się w komentarzach i bardzo Wam za niego dziękuję. Jak się okazało jednak w trakcie prób znalezienie odpowiednich proporcji wcale nie było takie proste, więc stos brudnych miseczek rósł w zastraszającym tempie (czego dowód poniżej :) ).
Składniki:
50 g cukru pudru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka galaretki owocowej
1 łyżka wody
Galaretkę rozpuszczamy w ciepłej wodzie. Można włożyć miskę do kąpieli wodnej i jeszcze chwilę pomieszać – im mniej widocznych drobinek żelatyny, tym lepiej.
Cukier puder przesiewamy z mąką ziemniaczaną do miseczki.
Z przesianego cukru z mąką odkładamy na bok jedną kopiastą łyżkę. Do reszty wlewamy rozpuszczoną galaretkę i dokładnie mieszamy łyżką – na tym etapie masa ma konsystencję budyniu. Kiedy nie ma już żadnych grudek dodajemy resztę cukru i mąki i zagniatamy w rękach.
Gotowa masa powinna mieć konsystencję miękkiej plasteliny. Zdecydowaną zaletą jest owocowy smak, trudniej z niej jednak ulepić bardzo małe elementy i ozdoby. Dobrze nada się do porycia babeczek czy wycięcia prostych kwiatków lub innych kształtów za pomocą foremek do ciastek lub wykrawaczek. Kiedy nie robimy akurat ozdób musimy szczelnie owinąć ją folią spożywczą i/lub zamknąć w woreczku strunowym – zostawiona bez przykrycia szybko wysycha.
…i jeszcze: tak wyglądał stół po kulinarnych eksperymentach :)
Smacznego!
ciastkożercy.pl