Taki pomysł na pewno spodoba się dzieciom i choć jego wykonaniem pewnie powinny zająć się mamy (bo nawet dorosłym zdarzają się tu wpadki, czego dowód znajdziecie na zdjęciach poniżej), to z jedzeniem dzieci poradzą sobie same. Czekoladowe miseczki świetnie sprawdzą się na przyjęciu urodzinowym – można w nich zaserwować lody, sałatkę owocową lub drobne cukierki – o ile ktoś jest w stanie pochłonąć tyle słodyczy za jednym razem :)
Do zrobienia miseczek potrzebne będą malutkie baloniki. Dmuchamy kilka i zawiązujemy na supełek końcówkę.
Czekoladę rozpuszczamy w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej – wkładamy miskę z czekoladą na mały garnuszek z gotującą się wodą.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. W dosyć dużych odstępach nakładamy na papier po łyżeczce roztopionej czekolady – to będzie podstawa każdej miseczki. Musimy zostawić tyle miejsca, żeby po poukładaniu na blaszce baloniki nie stykały się ze sobą.
Zanim zanurzymy balonik w czekoladzie musimy się upewnić, że nie jest gorąca. Musi być wciąż jeszcze płynna, ale nie za ciepła.
Jeśli o tym zapomnimy dzieje się mniej więcej to:
Każdy balonik zamaczamy w czekoladzie i ruszamy nim we wszystkie strony, żeby zrobić odpowiednio wysokie brzegi miseczki. Kiedy jesteśmy zadowoleni z efektu, przyczepiamy go na czekoladową podstawkę. Odstawiamy baloniki w bezpieczne miejsce i czekamy aż czekolada będzie zupełnie twarda.
Po upewnieniu się, że czekolada stężała możemy przebić balonik szpilką i delikatnie odkleić miseczkę z papieru do pieczenia.
Smacznego!
ciastkożercy.pl