Czekoladowe makaroniki to moja kolejna próba z tymi ślicznymi słodyczami. Kolor i smak zawdzięczają niewielkiej ilości kakao do tego krem z Nutellą.. pycha! temu nie da się oprzeć ;) Gotowe makaroniki dobrze jest schłodzić przed podaniem, tak naprawdę mogą poleżeć nawet całą noc w lodówce – wtedy będą jeszcze lepsze.
Składniki:
50 g białek
45 g cukru
60 g cukru pudru
65 g mąki migdałowej (zmielonych migdałów)
5 g kakao
Składniki na krem:
2 łyżki serka mascarpone
2 – 3 łyżki Nutelli
Jak zrobić czekoladowe makaroniki?
Mąkę migdałową dokładnie przesiewamy, większe kawałki, które zostaną na sitku trzeba odrzucić i w ich miejsce dodać nową mąkę – tak żeby w sumie mieć 65 g, przesiewamy cukier puder i kakao, mieszamy dokładnie z mąką migdałową.
Białka (dobrze, żeby były w temperaturze pokojowej) ubijamy na sztywno z cukrem (zwykłym, nie pudrem).
Szpatułką mieszamy białka z cukrem pudrem i mąką migdałową. Mieszanie to ważna część przepisu – jeśli masa będzie wymieszana zbyt mocno makaroniki nie urosną, jeśli zbyt słabo (zostanie za dużo pęcherzyków powietrza) podczas pieczenia ciasteczka urosną za bardzo i popękają. Jak sprawdzić czy mamy odpowiednią konsystencję? Podnosimy szpatułkę i patrzymy na spadające ciasto – powinno spadać dość cienką długą strużką (w jednym z przepisów przeczytałam, że wstążka musi być na tyle długa, żeby dało się ułożyć z niej ósemkę).
Gotowe makaroniki można wyciskać bezpośrednio z worka lub użyć okrągłej tylki – dzięki temu ciasteczka będą miały równiejsze brzegi.
Makaroniki wyciskamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Po nałożeniu można uderzyć blaszką kilka razy w stół, żeby ciasteczka się wyrównały. Blachę z makaronikami odstawiamy na 30 – 40 minut. W tym czasie makaroniki powinny zastygnąć na tyle, żeby na wierzchu utworzyła się skorupka – można sprawdzić palcem czy ciasto się nie klei.
Możemy wykorzystać ten czas na przygotowanie prostego kremu. Mieszamy dokładnie serek mascarpone z Nutellą. Gotowy krem powinien być na tyle delikatny, żeby dało się go bez trudu wycisnąć przez worek.
Makaroniki pieczemy około 6-7 minut w temperaturze 160 stopni – dobrze mieć je na oku. Jak tylko zaczną lekko się rumienić znaczy, że są gotowe. Gotowe makaroniki powinny mieć na górze „skorupkę” czyli chrupiącą warstwę i falbankę na dole.
Na blaszce parujemy ciasteczka według rozmiaru. Wyciskamy krem i sklejamy połówki.
Przed podaniem dobrze jest schłodzić makaroniki przynajmniej pół godziny w lodówce (w szczelnie zamkniętym pojemniku).
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)