Niemal każde ciasto przy odrobinie dobrych chęci nadaje się na babeczki. Dzisiejsze miodowe muffinki powstały z przepisu na popisowe ciasto mojej cioci – piernik ze śliwkami. W oryginale piecze się go na blasze, przekłada konfiturą i polewa czekoladą – wersja jak najbardziej godna polecenia! Mogę jednak zaręczyć, że miodowe babeczki uzupełnione pasującym kremem smakują równie dobrze :)
Składniki:
70 g masła
100 g cukru
100 g miodu
2 jajka
1,5 szklanki mąki
1 łyżka kakao
1 płaska łyżeczka sody
2 łyżeczki przyprawy do piernika
0,5 szklanki mleka
Składniki na krem:
1 opakowanie budyniu waniliowego
400 ml mleka (około 1,5 szklanki)
4 łyżki miodu
1,5 kostki masła
Oddzielamy białka od żółtek. W misce ucieramy miękkie masło z cukrem, miodem i żółtkami.
Dodajemy mleko i mieszamy. Dodajemy mąkę, kakao, sodę i przyprawę do piernika, mieszamy. Ubijamy białka na sztywną pianę, dodajemy do masy i delikatnie mieszamy.
Gotową masę przekładamy do formy wyłożonej papilotkami lub wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy około 25 min. w piekarniku nastawionym na 180 stopni.
Czas kiedy babeczki są w piecu możemy wykorzystać na zrobienie kremu i pszczółek z masy cukrowej.
Do przygotowania kremu potrzebujemy miękkiego masła i budyniu. Budyń rozpuszczamy z miodem w niewielkiej ilości mleka. Resztę mleka zagotowujemy, dodajemy rozpuszczony budyń i nie przerywamy mieszania, aż pojawią się pierwsze bąbelki. Zestawiamy garnek z pieca i ostawiamy do ostygnięcia. Przestudzony budyń miksujemy z miękkim masłem do momentu uzyskania gładkiej masy.
Przestudzone babeczki dekorujemy kremem i pszczółkami.
Smacznego!
ciastkożercy.pl