Z okazji Mikołaja przedstawiam Wam mikołajowy wariant brownie z truskawkami – Mikołajowe brownie :) Dziś zamiast standardowej blachy na ciasto zdecydowałam się na malutkie foremki na babeczki. Jeśli chcecie rzucić okiem na pierwsze klasyczne brownie, które pojawiło się na blogu, znajdziecie je tutaj. Truskawkową mikołajową dekorację można zrobić także z dowolnych innych czerwonych drobnych owoców, ostatnio w Lidlu widuję świeże maliny, które też by się nadały. Z podanych składników wyszły mi 24 sztuki malutkich babeczek. Blaszkę na mini muffiny znajdziecie w moim Sklepie Ciastkożercy o tutaj.
Składniki na Mikołajowe brownie
100 g gorzkiej czekolady
100 g masła
3 jajka
150 g cukru
50 g mąki
2 łyżki kakao
orzechy włoskie
+ truskawki, serek mascarpone lub gęsty serek homogenizowany do dekoracji, krem czekoladowy (u mnie Nutella)
Jak zrobić Mikołajowe brownie?
Do miski przekładamy połamaną na kawałki czekoladę, masło i kakao. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej (tzn. kładziemy miskę na garnek z lekko gotującą się wodą, spód miski nie może dotykać wody). Po dokładnym rozpuszczeniu wszystkich składników odstawiamy na bok do przestudzenia.
Jajka wbijamy do miski i ubijamy na sztywną pianę dodając po trochu cukier.
Do ubitej piany dodajemy po trochu mąkę i mieszamy trzepaczką lub miksujemy na wolnych obrotach.
Łączymy ze sobą masę jajeczną z przestudzoną masą czekoladową.
Ciasto na Mikołajowe brownie przekładamy do mini foremek na muffinki lub standardowej blaszki na mini muffiny wyłożonej mini papilotkami. Jeśli nie mamy foremek możemy upiec brownie także w całości na blaszce około 20×22 cm i po upieczeniu pokroić na małe kwadraty wielkości około 1 truskawki.
Piekarnik rozgrzewamy na 180 stopni, jeżeli pieczemy mini babeczki wystarczy im około 10 – 15 minut w piecu, jeśli całą blaszkę będzie potrzebować 20 – 25 minut.
W czasie kiedy ciasto jest w piecu myjemy truskawki i przekładamy na czystą ściereczkę, żeby przeschły. Odcinamy szypułki.
Po upieczeniu odstawiamy babeczki na Mikołajowe brownie do ostudzenia, kiedy nie są już gorące smarujemy je kremem czekoladowym (u mnie Nutella) i przyklejamy truskawki.
Mikołajowe brownie udekorowałam serkiem mascarpone wymieszanym z cukrem pudrem, można użyć też gęstego waniliowego serka homogenizowanego. Serek przełożyłam sobie do worka cukierniczego z ozdobna końcówką (czyli Tylką cukierniczą) i wycisnęłam na około i na czubku każdej truskawki.
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :) Dajcie koniecznie znać jak wyszyły Wasze wypieki. Będzie mi bardzo miło, gdybyście chcieli pochwalić się swoimi babeczkami w komentarzach pod wpisem.